sobota, 26 stycznia 2013

2 rozdział xD

   Obudziłam się cała spocona i zapłakana, bo znowu przyśniła mi się moja mama. Była taka radosna, siedziałyśmy  w samochodzie i wtedy własnie uderzył w nas tir. To wszystko mi się w tym śnie dokładnie przypomniało.Znowu pomyślałam o mamie, poczułam jak łzy płyną mi teraz po policzkach, szybko je przetarłam jak usłyszałam ciche pukanie w drzwi do mojego pokoju. W drzwiach pojawiła się głowa mojego braciszka.
-Hej młoda, wszystko ok ? Usłyszałem twój płacz.- Powiedział z troską
-Tak wszystko spoko tylko po raz kolejny przyśniła mi się mama.
-Ej, nie martw się wszystko się jakoś ułoży, zobaczysz a teraz choć na śniadanie.- Nie lubiłam gdy ktoś w taki sposób mnie pocieszał, bo sama wiedziałam że i tak nie będzie dobrze.
-To ty idź a ja wezmę prysznic.
Jak powiedziałam tak zrobiłam, umyłam się, wysuszyłam włosy, ubrałam się w szary dres i poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie. Zjadłam płatki, zrobiłam sobie kawę i poszłam do salonu pooglądać tv, po chwili dołączył do mnie Tom. Na MTV leciał właśnie wywiad z jak mnie później brat poinformował One Direction, więc postanowiłam iść do pokoju i się w końcu rozpakować, bo wczoraj nie miałam na to siły. Samo rozpakowanie ciuchów zajęło mi ok. 2h. Później byłam już zmęczona więc zeszłam na dół gdzie właśnie mój tata i Alex robili sobie śniadanie.
-Siema-przywitałam się z nimi
-Dzień dobry-odpowiedział mi mój staruszek xD
-Co dzisiaj będziemy robić- zapytałam, ale doskonale znałam odpowiedź
-Zapomniałaś ?  Dzisiaj poznasz mój zespół- powiedział tata jakby z wyrzutem, że o tym mogłam zapomnieć
-A no tak, a nie możemy tego odłożyć na kiedy indziej nie mam dziś nastroju na poznawanie ludzi typu 1D.
-Oczywiście, że tego nie przełożymy, a ty moja panno nie strój mi tu fochów tylko sie przyszykuj do wyjścia bo zaraz wychodzimy.
Bez słowa udałam się do pokoju, już nie chciało mi się z nim kłócić. Wow !!  Dopiero teraz zauważyłam że w pokoju mam balkon. Od razu wyszłam na niego i zapaliłam papierosa. Tak to prawda ja palę, ale tylko wtedy kiedy jestem wkurzona, a teraz byłam bo nie lubie jak ktoś mi mówi  co mam robić !!
 Ubrałam < http://www.ubiore.pl/style/116597/ > Nic specjalnego nie lubiłam się stroić, ale też nie chciałam żeby sobie nie wiadomo co pomyśleli. Zrobiłam sobie lekki makijaż i spięłam włosy w luźnego koka.

*** Oczami Alex ***

Nie wiedziałam kompletnie w co mam się ubrać, było ciepło więc po długim namyśle wybrałam < http://www.ubiore.pl/style/116159/ >, włosy zostawiłam rozpuszczone, jeszcze tylko delikatny makijaż i będę gotowa. Nie znałam tego zespołu więc nie mogłam stwierdzić czy ich lubię czy nie. Martwiłam się tylko o Soph. żeby nie palnęła nic głupiego, od czasu wypadku bardzo się zmieniła naszła mnie myśl nawet żeby z nią o tym pogadać, ale stwierdziłam że lepiej będzie jak nie będę poruszać tego tematu.

*** Oczami Sophie ***

Zaraz po tym jak się wyszykowałam wyszliśmy wszyscy z domu, tata stwierdził że oni mieszkają nie daleko więc poszliśmy pieszo. Miał racje chłopcy mieszkali tylko trzy domy od nas, niestety. Dom z zewnątrz był naprawdę duży, kątem oka zauważyłam że mają oni w ogrodzie basen i to spory. Tata bez pukania wszedł do środka, a w domu panował jeden wielki chaos i nieporządek. W sumie nie przeszkadzało mi to, bo sama jestem bałaganiarą. Nagle zauważył nas jako pierwszy koleś z burzą loków na głowie, uśmiechnął sie do nas, podszedł, podał mi rękę.
-Jestem Harry.
-Sophie- również podałam mu rękę, spojrzałam na jego twarz, obdarował mnie szerokim uśmiechem musze przyznać że ma zarąbiste dołeczki i te oczy, boże jak ja bym chciała mieć takie tęczówki. On też spojrzał w moje czy, nie mogłam się oderwać od jego wzroku. Gdyby nie mój tata nigdy chyba byśmy nie przestali na siebie patrzyć.
-A gdzie reszta-zapytał przerywając tą magiczną chwile. Boże Sophie ogarnij się, ty nie możesz się zakochać
!!!!!!!!
-Zaraz ich zawołam- powiedział jak dobrze pamiętam Harry - Chłopacy mamy gości - wydarł się na cały dom.
Wszyscy ja no komendę zebrali się w salonie.
-To jest Zayn, Liam, Louis i Niall- przedstawił ich Harry
Podałam każdemu rękę i się przedstawiłam, tak samo zrobiła moja przyjaciółka.
Usiadłam na kanapie po między Niallem i Louisem. Alex usiadła koło Zayna i zaczęli rozmawiać o wszystkim i o niczym, widziałam kątem oka jak blondyn na mnie patrzył po chwili zapytał czy jestem głodna, odpowiedziałam że troche tak więc wszyscy doszliśmy do wniosku żeby zamówić pizze. Liam zaproponował nam herbaty, poszłam mu pomóc.
-I jak ci się u nas podoba??  Troche brudno ale przyzwyczaj się u nas nigdy nie ma porządku- powiedział nastawiając wodę na herbatę.
-Nie no spoko sama musze przyznać że jestem bałaganiarą więc to mi nie przeszkadza.-odpowiedziałam.
Zaczeliśmy się śmiać po czym dołączył do nas Niall.
-Z czego tak brechtacie ?
-Z niczego- odpowiedziałam
-Dobra jak nie chcesz to nie mów- powiedział i się uroczo zaśmiał
Wzięliśmy herbaty i poszliśmy do salonu, gdzie już przyszła pizza. Najwięcej zjadł Niall, zdziwiłam się że on tyle je, bo jest naprawdę chudy. Po godzinie rozmawiania, śmiania się itp. stwierdziłam że jestem zmęczona i chciałam już wracać. Blondynek zaoferował się że mnie odprowadzi. Więc pożegnaliśmy się  ze wszystkimi i wyszliśmy z domu.
-Miło było was poznać, szczerze mówiąc nie miałam o was dobrego zdania ale się myliłam jesteście naprawdę spoko- zaczęłam rozmowe
-Nam też miło, Paul dużo o tobie opowiadał i to same dobre rzeczy, dzisiaj miałem okazje przekonać się że miał racje- i znowu tem słodki uśmiech <3
Doszliśmy już do domu. Był piękny wieczór.
-Może wejdziesz- zaproponowałam z grzeczności
-Nie, też  już jestem zmęczony, a mam jeszcze coś do załatwienia, ale może innym razem. Mam prośbę może dałabyś mi swój numer telefonu? - zapytał niepewnie
-Jasne- odpowiedziałam i wymieniliśmy się telefonami.
- No to do zobaczenia -powiedział
-Pa- odparłam i weszłam do domu.
One Direction to naprawdę mili chłopcy, dobrz mi się z nimi rozmawiało a najlepiej z Niallem.
Chciałam wziąć prysznic, ale przerwał mi dzwonek informujące mnie że dostałam sms-a.

   " Było miło, mam nadzieje że niedługo się spotkamy, kolorowych snów.:D Niall xx "


Odpisałam mu :

" Ja też mam taką nadzieje, dobranoc xD  Sophie xx "

Po tym poszłam wziąć prysznic i położyłam się spać, długo jeszcze przed zaśnięciem myślałam o chłopakach, ale w końcu udałam się do krainy snów.


____________________________________________________________________________

Siema ;*

Z góry przepraszam za ten rozdział. Niezbyt mi się udał. Dziękuje za tyle wyświetleń i za te komentarze to naprawdę dla mnie dużo znaczy. <3  Chciałabym żeby jak ktoś posiada bloga niech wyśle mi link do niego w komentarzu na pewno luknę i skomentuje. Kolejny rozdział dodam jak nie jutro to w poniedziałek. Życzę miłych ferii tym którym się zaczęły ja mam od wczoraj xD  



1 komentarz:

  1. Super rozdzialik . :D Czekam na next'a , przy okazji zapraszam do mnie http://wszystko-jest-idealne.blogspot.com/ ;)
    Pozdrowionka ! <33

    OdpowiedzUsuń