piątek, 15 lutego 2013

5 rozdział xD

W drzwiach ukazał/ ukazała się ..............
-Cześć Sophie, możemy pogadać ?
-Niall ?! Jak to coś ważnego no to wejdź.
-Wolałbym się przejść.
Ja wolałabym cię nie spotkać !!!- pomyślałam.
-Niech będzie, tylko powiem Alex że wychodzę.
Szliśmy tak w ciszy, w końcu nie wytrzymałam.
-To o czym chciałeś pogadać ?
-A no tak..... Dlaczego dzisiaj byłaś dla mnie taka nie miła ? Zrobiłem coś nie tak ??? Chodzi o ten pocałunek ?
-Niall właściwie to chodzi o ten pocałunek, to nie powinno się wydarzyć, byłam pijana, prawie nic nie pamiętam i jest mi z tego powodu bardzo głupio no i jak ty to sobie wyobrażasz  ? Ty jesteś tylko gwiazdką prędzej czy później i tak bym ci się znudziła a ja już raz miałam złamane serce i nie chce z tego powtórki. Ja wiem źle się zachowałam dzisiaj w stosunku do ciebie, ale mam zły dzień i przepraszam cie za to.-
Widziałam że po tych słowach posmutniał, ale taka jest prawda, ja nie mogę się zakochać !!!!!
-Rozumiem, a właściwie to nie. Nie pomyślałaś że ja mogłem się w tobie zakochać ?! Jesteś straszną egoistką !!!!! Nie liczysz się wgl. z uczuciami innych. To że ktoś już cię kiedyś skrzywdził to nie znaczy że ja też bym mógł, nie wszyscy faceci są tacy sami.-powiedział i zostawił mnie. Tak po prostu odszedł. :c  Nie wiedziałam co teraz mam zrobić ???
Skołowana poszłam do domu. Nie chciało mi się z nikim gadać. Co on powiedział ?! Że mnie kocha ?! Przecież to nie ma sensu, ale jak odszedł to poczułam pustkę i tęsknotę. Tak, to jest to ja się Zakochałam !!!
Nie chciałam go zranić. Muszę z kimś o tym pogadać !!!!
Poszłam na górę do pokoju Alex. Siedziała na łóżku i czytała książkę. Gdy tylko zobaczyła moją przygnębioną twarz to usiadła i po prostu mnie przytuliła.
-Niall ?-zapytała.
- Tak, ja go kocham, tak ja się w nim naprawdę zakochałam- zaczęłam płakać.
- Jesteś pewna ?
-Tak na 100 %.
-No to idź do niego i mu to powiedz, on naprawdę cię kocha, jestem pewna.
-Ale po tym co ja mu powiedziałam on mnie znienawidził.
Wtedy opowiedziałam jej całą historie o tym jak Niall przyszedł i poszłam z nim na spacer.
-Musisz z nim o tym pogadać, idź do chłopaków i wytłumacz mu wszystko.
-Masz rację, ja chce z nim byc i nic tego nie zmieni.
Szybko opuściłam dom i szłam w kierunku domu całego 1D. Po chwili już byłam na miejscu.
Drzwi otworzył mi Lou.
-Siema Soph. co słychać ? Wiesz może co jest z Niallem ?! Przyszedł wkurzony do domu i zamknął sie w pokoju i z nikim nie chce rozmawiać.
-Cześć, przepraszam Louis ale musze z nim pogadać.
-Spoko- powiedział zdezorientowany pan marchewa.
Weszłam po cichu do pokoju blondaska. On był tyłem odwrócony do mnie więc mnie nie widział. Gdy już chciałam go dotknąć to zobaczyłam .........


_______________________________________________________________________

Hejka miśki !!!!!

Zaczęłam szkołę i nauczyciele nie dają mi żyć, ciągle kartkówki, lektura i masę pracy domowej dlatego tak długo nie pisałam.
Postaram się dodawać rozdziały co 3-4 dni. <33 xD : D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz