Gdy już chciałam go dotknąć to zobaczyłam ........
Że w rękach trzyma moje zdjęcie. Byłam oparta o drzewo, a w tle było widać dom całego One Direction. Wyszłam na nim okropnie, ale to tak jak zawsze xD Mam niską samoocenę :) Zobaczyłam katem oka jak po policzku blondaska spływa pojedyncza łza. Ja naprawdę go zraniłam. :(
-Niall...- zaczęłam niepewnie wtedy wystraszony sie do mnie odwrócił- chciałam cię przeprosić....- chciałam dokończyć ale mi przerwano.
-Nie przepraszaj, nie możesz sie winić za to że mnie nie kochasz. Przecież to nie twoja wina. A teraz chciałbym zostać sam.
-Ale...- i znowu nie dane mi było dokończyć -.-
-Nie Soph. nie chce tego słuchać, rozumiem co chcesz powiedzieć " Zostańmy przyjaciółmi" ale ja nie wiem czy tak potrafie. Teraz to ja musze wszystko przemysleć. A teraz wyjdź.- To ostatnie słowo już wykrzyczał i wypchnął mnie z pokoju. To mnie zabolało :( Oparłam się o ścianę i zjechałam na podłogę, płacząc. Nawet nie dał mi dokończyć. A ja chciałam mu powiedzieć że też go kocham i chcę być z nim. Co za palant !!!!
Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Lou.
- Ej marcheweczko, wszystko w porządku, co się stało ??? Wujkowi Lou. możesz powiedzieć ( lol ).
-Nic, sory ale nie mam ochoty na rozmowę. - Powiedziałam i wybiegłam z ich domu. Chciałam być jak najdalej od nich. Biegłam tak przed siebie, nagle się przewróciłam i zorientowałam się że jestem na ulicy. Nie miałam siły wstać. Leżałam tak chyba z 10 min, ciągle płakałam. Poczułam w kieszeni wibracje, wyciągnęłam mój telefon, spojrzałam na wyświetlacz 9 nieodebranych połączeń od Alex. Na pewno się martwiła w końcu było już po pierwszej w nocy. Nie odebrałam. Postanowiłam wrócić, nie dlatego że się o mnie martwiła tylko dlatego że zrobiło się juz trochę zimno i deszcz zaczął padać. Do domu trafiłam bez problemu.
- Co tak długo ? Dlaczego nie odbierasz telefonu ? Boże, jak ty wyglądasz ?!- Bardzo miło przywitała mnie moja przyjaciółka -.-
- Niie chce o tym gadać.- I poszłam do swojego królestwa (pokoju xD )
Od razu rzuciłam się na moje łóżko i znowu zaczęłam płakać. Jak juz mi przeszło postanowiłam iść do łazienki, umyć sie itp. Spojrzałam w swoje odbicie w lustrze. O kurwa !!! Wystraszyłam się samej siebie, oczy całe czerwone od płaczu, makijaż po całości rozmazany, włosy roztrzepane. Jednym słowem wyglądałam okropnie. Jak tylko w miarę się ogarnęłam, przebrałam w piżamkę i poszłam do łóżka. Momentalnie usnęłam.
*** Miesiąc później ***
Nie utrzymywałam kontaktu z Niallem a ni z żadnym chłopakiem z One Direction. Wyjechałam z Alex i moim bratem nad morze, chciałam przemyśleć kilka spraw, odpocząć w końcu za miesiąc do szkoły !!!
Wróciliśmy wczoraj wieczorem, w czasie pobytu nad morzem czasami gadałam z Louisem, jest naprawdę w porządku jednak z czasem kontakt się urwał. Może to i lepiej ? Zawsze gdy z nim gadałam przez telefon słyszałam głos blondyna, co zazwyczaj kończyło się płaczem. Ale dużo myślałam i doszłam do wniąsku, że juz nigdy nie zapłacze nad Niallem, po prostu zapomnę.
Obudziłam się o 12, - W końcu w Londynie- pomyślałam otwierając oczy. Tęskniłam za tym miejscem chociaż nie mieszkałam tu długo. Dziwne. Zeszłam na dół i przy stole zobaczyłam tylko mojego braciszka.
- Soph. zbieraj się, musimy iść na zakupy, Alex poszła sie spotkać z Zaynem a tata jest w pracy i prosił żebyśmy zrobili zapasy.- Oznajmił ni Thom.
- Nie możemy trochę później ? Głodna jestem, a nie wydaje ci się to dziwne że Alex dużo czasu spędza z Zaynem ??
- Nie ma nic do żarcia, a co masz do tego ? Lubią się więc spędzają ze sobą czas, normalne.
- Jasne... Dobra poczekaj pójdę sie przebrać.
Poszłam na górę i przebrałam się w miętowe rurki ( uwielbiam ten kolor xD ) białą bluzkę z nadrukiem i zielone vansy. Włosy spięłam w niedbałego koka i byłam gotowa, mój brat już na mnie czekał. Stwierdziliśmy że wybierzemy spacer, bo centrum handlowe jest nie daleko naszego domu. Po drodze Thom mówił mi do gdzie by było fajnie żebym poszła do szkoły itp. Weszliśmy do centrum i tam zobaczyliśmy .........
_______________________________________________________________________
Siemano !!!!!!!!!!!!!!!
Macie kolejny rozdział. Jeżeli ktoś myslał że Sophie będzie tak szybko z Niallem no to się pomylił jeszcze dużo się wydarzy za nim będą ze sobą szczęśliwi. Błagam KOMENTUJCIE !!!!!!!!!! Kolejny rozdział juz nie długo : D
Bradzo lubie czytać twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że będą razem ... szybciej czy wolniej nie ważne ... wystarczy że będą :)
BTW zapraszam : wildworld69.blogspot.com/