czwartek, 7 lutego 2013

4 rozdział





Obudziłam się o 12, głowa bolała mnie na maksa. Postanowiłam dzisiaj cały dzień leniuchować, zeszłam z kanapy, co mnie bardzo zdziwiło że tam spałam i udałam sie do kuchni  gdzie siedzieli wszyscy, czyli Alex, Thom i tata.
-Możesz mi powiedzieć gdzie ty wczoraj byłaś ?!- zapytał mój ojciec
-A co cie to obchodzi ?!
-Obchodzi mnie bo jestem twoim ojcem i mam prawo to wiedzieć !!!!
-Byłam na imprezie. Pasuje ?!   I nie drzyj się tak bo mnie łeb boli.
-Z kim byłaś i gdzie to było ?
-Boże, gówno cie to obchodzi.- powiedziałam, a raczej krzyknęłam i poszłam na górę, zamknęłam się w pokoju. Za kogo on się uważa ?!   Co to wgl. miało być ? Jakieś przesłuchanie, ja sobie na to nie pozwolę.
Wyszłam na balkon i zapaliłam, o tak tylko papieros może mnie uspokoić. Próbowałam sobie  coś przypomnieć, ale jedyne co to pamiętam tylko pocałunek z Niallem (?!) O kuźwa ja się z nim całowałam o.O Mam nadzieje że był na tyle pijany i nic nie pamięta. Ja nie mogę się zakochać, już na pewno nie w sławnym chłopaku, bo to wiadomo że cię wykorzysta i porzuci, a ja raz już miałam złamane serce i nie chce powtórki. Z rozmyśleń wyrwała mnie moja przyjaciółka.
-Hej, nie przeszkadzam ?- zapytała
-Siema, nie spoko. Siadaj.
-Wszystko ok ? Dlaczego tak naskoczyłaś na swojego tatę ?
-Tak jest dobrze, tylko wiesz że nienawidzę  jak ktoś mnie kontroluje.
-No tak, ale mi możesz powiedzieć.
-No bo byłam wczoraj na imprezie z Niallem no i się trochę upiłam, a najgorsze jest to że się pocałowaliśmy a ja nie chce się zakochać więc postanowiłam że będę teraz traktować go z dystansem.
-A jeżeli on się w tobie zakochał ?
-Co ?! We mnie ?  Hahahaha good joke. We mnie nie da się zakochać, a już na pewno nie taka gwiazda.
-Mylisz się.
-Dobra zmieńmy temat, lepiej powiedz jak tam z Zaynem ?
-A co ma być ? Przyjaźnimy się.
-Taaa  jaasne. Mi możesz powiedzieć xD
-No podoba mi się ale nie sądzę że ja mu się podobam.
-A skąd wiesz ?
-Nie wiem, domyślam się.
-Dobra koniec rozmów na temat chłopaków, chodźmy dzisiaj na zakupy !!
-Zarąbisty pomysł !! No to ja idę się przebrać i wychodzimy.
-Spoko : D
Poszłam do łazienki się odświeżyć i ubrałam się w białą bokserkę, kawowy sweterek, krótkie dżinsowe spodenki i vansy ( uwielbiam te buty xD ). Włosy spięłam w kłosa i zrobiłam lekki makijaż. Zeszłam na dół żeby napić się wody, na szczęście nie spotkałam ojca, bo znowu bym się z nim pokłóciła. Po chwili ubrana w bluzkę na krótki rękaw z napisem I <3 Londyn i czarnymi, krótkimi spodenkami Alex zeszła na dół.
Wzięłam kluczyki od mojego wozu i opuściłyśmy dom.
Droga do centrum handlowego trwała z 10 min. Postanowiłyśmy że najpierw skoczymy  na lody, a później połazimy po sklepach. Zamówiłyśmy sobie duże lody i jak na nie czekałyśmy usłyszałam głos Alex.
-Siema chłopaki.
-Hej dziewczyny- kurwa, przeklęłam w duchu bo wiedziałam już do kogo ona mówi, a ja nie chciałam widzieć dziś Nialla.
-Co robicie ?- jak zwykle Horan zadał inteligentne pytanie.
-Jemy lody, nie widać ?!- nie mogłam się powstrzymać od odpowiedzenia mu xD.
-Uu  widać ktoś wstał lewą nogą- skomentował Lou.
-A wy co tu robicie ?- chciałam już odpowiedzieć ale przeszkodziła mi Alex która chciała załagodzić sytuacje.
-Przyszliśmy odświeżyć naszą garderobę : D- odparł ja zwykle wygadany pan Marchewka.
-A gdzie Liam ?- nigdzie go nie widziałam więc postanowiłam zapytać
-Umówił się z Dan. jest naprawdę miłą dziewczyną powinnyście ją poznać.- rzekł Zayn
-W zasadzie to ja już ją poznałam.-powiedziałam i spojrzałam się na blondynka, który się do mnie uśmiechną.
-My już musimy lecieć, bo umówiliśmy się z moją koleżanką która się tu przeprowadziła. Cześć.-nie mogłam znieść tego wzroku Nialla na mnie.
-Spoko no to Narazie. -odpowiedzieli chórem.
-Dlaczego ich okłamałaś ?!  Mogłaś wymyślić coś bardziej wiarygodnego -.- -Zaczęła swoją gadkę Alex.
-Sory, ale ja nie mam ochoty spędzać czasu z Niallem.
-Nie uważasz że powinnaś z nim porozmawiać a nie tak go traktować ?!
-Nie, nie uważam, skończmy ten temat.
-Jak chcesz...
Resztę zakupów spędziliśmy na gadaniu o wszystkiem tylko nie o gwiazdach z 1D. Wieczorem wróciliśmy do domu. Miałam już iść do swojego pokoju gdy zadzwonił dzwonek do drzwi i ja musiałam otworzyć.
W drzwiach ukazał/ ukazała   się................


___________________________________________________________________
Siemano !!!!

Ponownie przepraszam że tak długo nic nie dodawałam ale nie miałam żadnych pomysłów. Już nie długo to nadrobię. OBIECUJE

Dziś tłusty czwartek !!!!!!!!!




3 komentarze:

  1. fajny :)
    wpadnij :P
    http://wildworld69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. pisz dalej,pisz dalej . :D
    http://wszystko-jest-idealne.blogspot.com/ <---------- zapraszem również do mnie . :D
    Pozdrawiam . ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz fajna koncepcje :) czekam na więcej!!
    Zapraszam wildworld69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń